Witaj na Final Fantasy AWAKENING !!

Witaj na moim blogu zatytułowanym Final Fantasy - AWAKENING. Nazwa i baner mogłyby wskazywać, że jest to blog o jakiejś części FF i nie przeczę, że również o nich jest lecz przede wszystkim jest on o grach. Platforma sprzętowa nie ma żadnego znaczenia bo gry na każdej z nich są doskonałe chociaż obecnie ograniczam się przeważnie do PC, psx, ps2 oraz starszych komputerów i konsoli. Może kiedyś dodam jeszcze jakieś inne (gdy kupię sprzęt). A co znajduje się na blogu? Otóż zamieszczam tutaj swoje własnie recenzje, nowinki, uwagi, spostrzeżenia co do gier w które grałem przed laty lub gram nadal. Oceny które wystawiam nie muszą zgadzać się z ogólnie panującymi zasadami, jeśli dana gra mi się podobała dostaje ode mnie taką, a nie inna ocenę. Bloga piszę przede wszystkim dla siebie i tym samym ma on być dla mnie miłą pamiątką gdzie będzie można sobie przypomnieć w co się kiedyś grało. Jeśli ktoś go czyta to życzę miłej lektury i zachęcam do komentowania i/lub pisania własnych mini-recenzji w komentarzach (zawsze chętnie poczytam).

Szukaj na tym blogu

niedziela, 11 lipca 2010

Happy Harvest (www)



Happy Harvest jest to gra udostępniona niedawno przez serwis nasza-klasa i jest to gra typu mmosg rozgrywana wyłącznie przez przeglądarkę. Naszym zadaniem jest uprawianie roślin (warzyw, owoców, kwiatów), hodowanie oraz karmienie zwierząt i rozbudowa farmy. Sprawa wygląda bardzo prosto, mamy pole podzielone na kwadraty na których za zarobione ze sprzedaży roślin czy owoców pieniądze możemy kupować kolejne i tak dalej. Później możemy dokupić zwierzęta hodowlane lub psa który będzie pilnował naszej farmy przed niechcianymi gośćmi. Jako że jest to gra mmo gramy z naszymi znajomymi z serwisu co w sumie sprowadza się tylko do tego że możemy im podlać rośliny bądź ukraść trochę plonów pod ich nieobecność.
Muzyki w grze nie mamy wcale natomiast grafika jest dość przejrzysta i prosta co akurat jest plusem. Niestety gra jest w pewnej części płatna bo żeby kupić lub wybudować niektóre rzeczy trzeba posiadać kredyty które już kupujemy za prawdziwe pieniądze. Na chwile obecną gra jest w fazie beta i nie posiada jeszcze wszystkich opcji co więcej jest podróbką podobnej gry z facebooka. Nie jest to więc gra na długie godziny, a raczej chwilowe poklikanie w wolnym czasie i to jest jej największy minus.
Ocena: 6/10

Oficjalna strona: http://nk.pl/aplikacje/farm
Screeny:


piątek, 9 lipca 2010

Call of Atlantis (pc)


Bez wątpienia jedną z najprzyjemniejszych gier logicznych w jakie grałem jest właśnie Call of Atlantis. Producentem jest firma Playrix Entertainment, a powstała w 2008 roku. Nie dość że została dobrze przemyślana, poziom trudności rośnie proporcjonalnie, posiada bardzo ładną grafikę oraz świetną muzykę i dźwięki. Ale po kolei.
Zacznę może od tego, że gra dzieli się jakby na 2 części, pierwsza z nich to klasyczne przekładanie klocków z miejsc sąsiadujących tak aby w jednej linii ułożyły się 3 lub więcej takich samych. Dzięki temu klocki się kasują i kolejne spadają na dół. Naszym zadaniem jest zebranie pokazanych po lewej stronie części przeróżnych przedmiotów inaczej mówiąc musimy pod nimi pokasować klocki tak aby spadły one na dół. Dodatkowo na planszach są porozmieszczane bonusy które również możemy zrzucić dzięki temu będziemy mogli ich później użyć. Drugą częścią są plansze gdzie musimy odnajdywać części przedmiotów porozrzucane po planszy tak aby stworzyły one całość. Im mniej nietrafionych kliknięć i lepszy czas tym więcej otrzymamy punktów. Ogólnie naszym zadaniem jest zaliczenie wszystkich 7 starożytnych miast, w każdym po kilka coraz trudniejszych i bardziej skomplikowanych poziomów.
Grafika w grze jest prześliczna, bardzo ładnie wykonana bez zbędnych udziwnień, kolorowa i przejrzysta. Podobnie ma się rzecz z muzyką która pasuje idealnie, szybko wpada w ucho i można jej słuchać na okrągło bo wcale się nie nudzi. Dodatkowo możemy po odblokowaniu kolejnych miast ustawiać je jako wygaszacz ekranu razem z muzyką i zmieniającą się pogodą.
Gra jest po prostu wyśmienita, strasznie wciąga i uzależnia aż trudno się od niej oderwać. Po przejściu całej mapy i odblokowaniu wszystkich miast zawsze można grać dalej i przechodzić jeszcze raz ze zwiększonym poziomem trudności dzięki czemu można grać i grać.
Ocena: 9/10

Oficjalna strona: http://www.playrix.com/call-of-atlantis.html
Screeny:

niedziela, 20 czerwca 2010

Sony jak "zwykle" pokazuje klasę

Kinect (Natal) vs Move vs Wii Remote (Wiimote)

 Nie powiedziałbym, że jestem fanem Sony, ale tak się składa akurat że to właśnie Sony rozdaje karty nie licząc małej porażki związanej z wydaniem PS3 bo przecież miało spóźniony start w porównaniu z X360. Nie mogę też zaprzeczyć, że posiadam PS oraz PS2 które w porównaniu ze zwykłym Xbox'em Microsoftu były nie do przebicia. PS2 miało lepsze tytuły chociaż może lepsze tylko w moim odczuciu bo jakoś byłem przyzwyczajony do takich właśnie exclusiv'ów mając wcześniej szaraczka. Nie da się też ukryć wtopy Microsoftu związanej ze standardem HD DVD gdzie tak samo Sony postawiło wszystko na jedną kartę z Blu-ray'em, ale postawiło słusznie przynajmniej na chwile obecna. Co prawda czas pokaże czy tak było naprawdę choć wydaje mi się że tak i nic już tego nie zmieni.
A teraz rozpoczyna się kolejna walka pomiędzy Sony a Microsoftem i znowu wydaje mi się ze to Sony wyjdzie obronną ręką z tej potyczki. Mam na myśli PlayStation Move kontra Microsoftowy Kinect (zwany też Natalem). Może żaden z nich nie jest odkrywczy bo Move to nic innego jak ulepszony i bardziej rozwinięty Wii Remote (Wiimote) czyli kontroler Wii, a Kinect to praktycznie podróbka Sonowego EyeToy'a. I jeden i drugi nie są rewolucyjne bo kopiują pomysły z już byłych urządzeń (Wii Remote zapowiedziany w 2005, wydany 2006, a EyeToy zapowiedziany 1999, wydany 2003). Dodatkowo Sony ma w swojej ofercie też Eye czyli następce EyeToy'a na PS3. Nie da się ukryć że Move wygląda bardziej obiecująco nawet w porównaniou z kontrolerem Wii bo daje większe możliwości chociaż tak naprawdę to się okaże dopiero gdy będzie można zagrać nim samemu w gry. Premiera obu urządzeń zapowiadana jest w tym roku czyli 2010 z tym że Sony o ile nie przesunie daty wyda swój kontroler wcześniej.

Move vs Wiimote
Move składa się tak naprawdę z 2 kontrolerów do prawej i lewej ręki (identycznie jak Wiimote), jeden (lewy) służący do nawigacji, a drugi jako kontroler ruchu. Ten drugi ma być wyposażony w akcelerometr 3 płaszczyznowy czyli 3D, magnetometr służący do zapamiętywania miejsca położenia kontrolera, rozpoznawanie obiektów jak w PlayStation Eye, analogowy spust oraz 8 przycisków. Kontroler do nawigacji natomiast w analogową gałkę, D-pad czyli potocznie zwany krzyżak, analogowy spust i 5 przycisków. Move ma się łączyć z PS3 za pomocą Bluetooth'a.
W przypadku Kinect'a sprawa wygląda prościej bo jest to po prostu kamerka z czujnikiem ruchu. Dodam tu też że Xbox miał już też swoją kamerkę zwaną Xbox Live Vision (wydana w 2006).

Ciężko jest porównywać oba urządzenia pod względem podobieństw bo są to zupełnie inne podejścia do kontrolerów. Oba wydają się bardzo ciekawe natomiast jak dla mnie i chyba dla większości osób to właśnie Move jest faworytem bo jednak coś więcej wnosi do tematu i oferuje szersze możliwości. Jak będzie naprawdę czas pokaże, a przede wszystkim dużo zależy od gier, od tego czy producenci tychże będą wspierać nowe kontrolery i czy nie zginą śmiercią naturalną poprzez najzwyczajniejsze zapomnienie o nich. Nie da się ukryć, że w przypadku PlayStation Eye tak częściowo było, ale mam nadzieję że Move stanie się z czasem tym czym jest Wiimote dla Wii. Bardzo ciekawi mnie kto wygra tę potyczkę i odniesie większy sukces, osobiście trzymam kciuki za Sony...

sobota, 5 czerwca 2010

Eve Online (pc)


Gra w której ciężko jednoznacznie określić czym jest, czy jest to gra ekonomiczna, mmo czy może kosmiczny symulator. Na pewno posiada coś z każdego z tych gatunków i nie można jej zarzucić jednego, ogromu z jakim została zrobiona.
W Eve Online do wyboru mamy 4 grywalne rasy w które możemy się wcielić. Na początku dostajemy statek i już tylko od nas zależy czym będziemy się zajmować. Możemy wykonywać misje dla agentów, zabijać NPC, zostać łowcą głów, górnikiem, naukowcem, zajmować się produkcją, handlem, zostać piratem albo po prostu eksplorować świat. Jeśli już o świecie mowa to akcja gry dzieje się w systemie gwiezdnym Nowy Eden który został podzielony na ponad 5000 systemów słonecznych. W grze nie zdobywamy doświadczenia poprzez zabijanie innych graczy lub NPC jak w innych grach mmo tylko poprzez trenowanie poszczególnych umiejętności (nawet gdy nie jesteśmy w grze). Praktycznie cała polityka i ceny przedmiotów zależą tylko i wyłącznie od graczy. Tak samo jak w innych grach tego typu możemy zakładać i dołączać do klanów zwanych korporacjami.
Do dyspozycji mamy ponad 30 klas statków zaczynając od małych i lekkich Fregat, poprzez Transport Shipy, Mining Barges, Exhumery służące do górnictwa, ciężkie okręty bojowe takie jak Battlecruisery, Battleshipy, Maraudery, aż po Titany czyli największe i najpotężniejsze statki dostępne tylko w sojuszach korporacji.
Grafika jest bardzo ładna mimo że w grze kosmicznej nie ma zbyt wielu elementów do wyświetlania. Mamy bardzo szczegółowo wykonane statki, stacje kosmiczne, Warp Gate'y oraz planety, na dodatek śliczne efekty rozmycia podczas lotu z dużą szybkością czy efekty świetlne lub anomalie pogodowe.
Muzyka lub raczej cały soundtrack bo jest tam ponad 50 utworów pasuje idealnie, wszystkie kawałki są klimatyczne że aż czuje się że przebywa się w kosmosie. Dźwięków jest dość mało i te co są po dłuższym czasie zaczynają trochę drażnić np. wystrzały działek pokładowych lub dźwięk Strip Minera, ale zawsze można je wyłączyć lub przyciszyć.
Ilość graczy przeważnie waha się w przedziale 40-50tyś naraz (bo jest tylko 1 serwer) i raz dziennie jest przerwa techniczna która w Polsce obowiązuje w godzinach 12-13 chociaż przeważnie trwa tylko 20min.
Podsumowując gra się świetnie jeśli tylko ktoś lubi klimat s-f, olbrzymią swobodę działania i nie lubi być prowadzony za rączkę. Dodatkowo jako że gra jest dość trudna i skomplikowana nie ma w niej tzw. dzieciarni, większość graczy jest starsza i chętna do pomocy nie licząc jedynie polskiego czatu na publicznym kanale. Gra wciąga i uzależnia niemiłosiernie jeśli tylko uda nam się ją ogarnąć i nie zrażamy się porażkami. Abonament nie jest wysoki jak na grę mmo, a możemy również grać za darmo kupując za zarobione w grze pieniądze (ISK) karty pilota przedłużające ważność konta o 30 dni zwane PLEX'ami.

Mam możliwość wysłania 21-dniowego triala (normalnie jest 14 dni) wystarczy tylko że do mnie napiszesz albo zamieścisz w komentarzach swojego e-maila.
Ocena: 10/10

Oficjalna strona: http://www.eveonline.com/
Screeny:

Machinarium (pc)



Machinarium to klasyczna przygodówka typu point&click w 2D czyli taka jak lubię. Gra została wydana w 2009 roku przez małe niezależne studio Amanita Design słynące już wcześniej z serii Samorost. Gra posiada przepiękną ręcznie rysowaną grafikę, a cała akcja dzieje się w świecie w którym wszystko jest zbudowane, stworzone z metalu. Dźwięki i muzyka świetnie są wkomponowane i pasują idealnie do tej produkcji. Sam klimat jest również świetnie oddany, nie mamy tu żadnych rozmów między postaciami, wszystko odbywa się za pomocą animowanych dymków. W ten sam sposób poznajemy wydarzenia które miały miejsce wcześniej oraz dostajemy podpowiedzi co należy dalej zrobić. Zagadki nie są trudne ale czasem trzeba trochę pokombinować. Ogólnie gra jest dość krótka chociaż cały czas coś się dzieje, nie ma miejsc w których było by nudno, a gdy w którymś momencie się zaklinujemy i nie wiemy co zrobić możemy zagrać w krótką minigierke i gra pokaże nam graficzny opis przejścia danego momentu.
Podsumowując jest to małe arcydzieło, gdyby tylko była dłuższa było by perfekcyjnie ale i tak gra warta jest zagrania. Mnie się strasznie podobała bo uwielbiam gry tego typu i z tak znakomitym klimatem jaki w niej panuje.
Ocena: 9/10

Oficjalna strona: http://machinarium.net/
Screeny:

sobota, 27 września 2008

S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl (pc)


S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl to gra o której było głośno już parę lat temu. Powstała dzięki GSC Game World i jest to połączenie fps'a akcji z elementami rpg. Miała to być pierwsza gra wykorzystująca DX9 ale z powodu ciągłych problemów i przesunięć daty premiery gracze przestali wierzyć że w ogóle się ukaże. Aż w końcu w 2007 roku odbyła się premiera ale gra już nie została tak entuzjastycznie przyjęta.
Jest to gra w której sterujemy poczynaniami Naznaczonego czyli początkującego stalkera próbującego odzyskać pamięć. Naszym głównym zadaniem jest dowiedzenie się kim był Strielok i zabicie go. Tak prezentuje się początkowa część fabuły która w miarę przechodzenia dalej zaczyna się rozszerzać i komplikować. Akcja gry rozgrywa się w okolicach Chernobyla jak i w samym centrum elektrowni. Ale żeby nie było zbyt prosto cały teren otoczony jest przez zamkniętą i dobrze strzeżoną Zonę. W czasie naszej podróży i wykonywania poszczególnych misji przyjdzie nam stoczyć bardzo dużo pojedynków z wrogimi wojskami, bandytami jak i sama Zoną tzn mutantami powstałymi po wybuchu w elektrowni ale także różnego rodzaju anomaliami. Do dyspozycji dostajemy około 30km terenu podzielonego na mniejsze poziomy na których znajdują się opuszczone domy, hangary, tajne laboratoria, kanały, bagna i wszystkie inne nieprzyjemne miejsca w których nie chcielibyśmy się znaleźć. Do naszego użytku mamy różnego rodzaju pistolety, karabiny, strzelby, wyrzutnie, granaty jak i bardzo przydatne lekarstwa przeciw promieniowaniu, apteczki, jedzenie i wiele więcej.
Graficznie gra prezentuje się bardzo ładnie chociaż przez to ze premiera była tak często przekładana tekstury nie cechują się zbyt dobrą jakością detali. Mimo wszystko plansze są bardzo różnorodne i dopracowane, a zmienne warunki pogodowe lub noc potrafią stworzyć niesamowity i mroczny klimat.
Dźwięki w grze są bardzo dobrze oddane, strzały z broni robią wrażenie, a mutanty wyskakujące zza naszych pleców z rykiem potrafią przerazić. Inni stalkerzy lub npc mówią w języku rosyjskim co bardzo dobrze współgra z lektorem który pojawił się w polskiej wersji.
Podsumowując jak dla mnie ta gra posiada klimat którego wiele gier może jej pozazdrościć, a my Polacy poczujemy się w Zonie jak w domu dzięki dobrze oddanemu otoczeniu naszych sąsiadów. Ogromnym plusem tej gry jest nieliniowość i 7 różnych zakończeń które warto zobaczyć, a także jej trudność która podnosi poziom skomplikowania i zarazem wydłuża czas grania bądź co bądź dość krótkiej rozgrywki. Do minusów można zaliczyć częściowo przypadkowe błędy z wykonywaniem niektórych zadań ale mimo tego S.T.A.L.K.E.R. to gra która dostarcza ogromnej frajdy i szczerze ją polecam wszystkim fanom inteligentnych strzelanin.
Ocena: 10/10

Oficjalna strona: http://www.stalker-game.com/
Screeny:


King of the Road (pc)


King of the Road to gra zrobiona przez 1C i jest to końcowa, ulepszona wersja Hard Truck 2. Obecnie gra ma już swoje lata ale uważam że jest to jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) symulator ekonomiczny tego typu tzn traktujący o rozwożeniu towarów ogromnymi ciężarówkami na pc i w ogóle.
Dostępnych mamy ponad 20 ciężarówek podzielonych na 3 kategorie takie jak ciągniki siodłowe do których możemy doczepić przyczepę, z naczepami i vany. Dodatkowo po uzbieraniu odpowiedniej gotówki możemy kupić sobie terenowego 4x4 lub bmw m5. Samochody oczywiście można modyfikować w serwisach dzięki czemu możemy polepszyć ich parametry lub dokupić chociażby antyradar dzięki któremu będziemy wiedzieć gdzie znajdują się radary lub wozy policyjne. Mówiąc już o policji to dysponują oni zwykłymi radiowozami jak i śmigłowcami z których mogą nas ostrzeliwać. Opłaca się zatem przestrzegać przepisy chyba że będziemy unikać głównych dróg. Kolejnym zagrożeniem dla potencjalnego kierowcy ciężarówki jest mafia która również może do nas strzelać jeśli z nimi zadrzemy. Dostępnych mam kilka miast a raczej baz w których możemy się zaopatrzyć w towar ale można też przyjmować zlecenia u ukrytych klientów. Mówiąc o trasach to dostępne mamy szerokie autostrady jak i wąskie, a zarazem kręte jednopasmowe drogi. Dodatkowym utrudnieniem na drogach oprócz zmieniającej się pogody i śliskiej nawierzchni są też różnego rodzaju przypadki losowe takie jak chociażby wezbranie wody w jeziorze dzięki czemu musimy skorzystać z jakiegoś skrótu, często bardzo niebezpiecznego albo objechać inną drogą. Podczas brania misji w oficjalnych bazach dostajemy pewnego rodzaju wyzwanie bo nie jedziemy sami ale przeważnie z kilkoma przeciwnikami którzy nie zawahają się użyć swego wozu jako tarana. Ten element nie jest do końca dopracowany bo potrafią nas przyblokować na stałe i wtedy jedynym wyjściem będzie wezwanie oczywiście płatnej pomocy. Skorzystać z niej będziemy musieli również wtedy gdy braknie nam paliwa więc nie należy zapominać o zatankowaniu na stacji bądź przy specjalnie poukrywanych cysternach w których benzyna jest czasem sporo tańsza. Model jazdy jest niezły, przyczepy gdy wejdziemy w zakręt zbyt szybko szaleją na drodze i potrafią nas wyprzedzić, a wtedy bardzo łatwo o uszkodzenie towaru.
Graficznie gra może nie prezentuje się nadzwyczaj imponująco w końcu ma już swoje lata, ale nie jest źle. Warunki atmosferyczne wyglądają poprawnie, deszcz spływa po szybie i jeśli nie włączymy wycieraczek bardzo utrudnia jazdę. Również szybka jazda w nocy wymaga dobrej znajomości trasy, a jeśli dodamy jeszcze do tego uszkodzone światła to może się okazać że będziemy jechać zupełnie po omacku.
Dźwięki w grze są poprawne i nie można im nic zarzucić. Za to muzyka jest wyśmienita, mocne kawałki bardzo dobrze tutaj pasują i aż chce się jej słuchać.
Jest to wyśmienita gra w która warto grać na kierownicy lub padem i potrafi dostarczyć naprawdę dużo frajdy. Jest o klasę lepsza niż seria 18 Wheels of Steel ponieważ jest dużo bardziej różnorodna. Bardzo polecam i mam nadzieję że kolejna odsłona będzie równie udana.
Ocena: 8/10

Oficjalna strona: n/a
Screeny:

środa, 17 września 2008

Euro Truck Simulator (pc)


Euro Truck Simulator to kolejna już 6 gra traktująca o rozwożeniu różnego rodzaju towarów wielkimi ciężarówkami. Za grę odpowiedzialne jest studio SCS Software słynące z nisko budżetowych gier wydawanych tylko na pc. Poprzednie gry z tej serii nosiły tytuł 18 Wheels of Steel i jeździliśmy w nich po Ameryce Północnej, przeważnie Stanach Zjednoczonych. Tym razem za zmianą tytułu poszła również zmiana kontynentu ponieważ w końcu doczekaliśmy się europejskich dróg i ciężarówek. Mimo że jest to symulator to model jazdy jest bardzo zręcznościowy.
Graficznie nie uświadczymy zbyt wielkiej zmiany bo gra korzysta z tego samego tylko nieznacznie ulepszonego silnika co poprzednie wydania gry. Mógłbym nawet powiedzieć że wygląda ciut gorzej niż 18 Wheels of Steel: Haulin' ale to pewnie dlatego że jest jak dla mnie małym krokiem w tył. Porównując będę się opierał właśnie na Haulinie bo to chyba najlepsza część z całej serii. Producenci chyba nie potrafią zrobić nic lepszego i za każdym razem mimo że dodają coś nowego albo usprawniają nieznacznie to zawsze też coś zepsują. Mamy tu co prawda dość rozbudowane trasy, ale miast i dróg jest za mało. Tak samo jest w miastach, co z tego że dali nam Polskę jak jest w niej tylko jedno miasto oczywiście Warszawa. W innych mniejszych krajach np. Czechach jest podobnie. W Niemczech lub Francji mamy już po 3 miasta ale ogólnie rzecz biorąc w poprzedniej grze było znacznie lepiej. Kolejną wadą jest usunięcie policji, a dodanie fotoradarów których i tak nie widać bo na bieżąco jesteśmy informowani o przekroczeniu prędkości lub jeździe pod prąd. Dopiero po dowiezieniu naczepy z towarem jesteśmy podliczani i wyświetlają się wszystkie nasze wykroczenia. Dodano za to poszczególne poziomy trudności w których zdobywamy gwiazdki za wykonywanie zadań w nich zawartych. Oczywiście po zaliczeniu wszystkich gra jak wszystkie poprzednie się nie kończy i możemy cały czas jeździć dalej, a tym razem dojście do końca nie pójdzie już tak szybko. Tym razem nie jest tak wygodnie i nie mamy dostępu do całej mapy, a początkowo tylko do 3 miast w jednym lub kilku krajach. Jest to kolejny minus bo jeżdżenie między tymi miastami jedną drogą bardzo szybko się nudzi i zarobienie odpowiedniej ilości pieniędzy żeby odblokować kolejny kraj trwa dość długo. Może dzięki temu żywotność gry się podnosi ale jeśli ktoś chce od razu jak w poprzednich seriach pojeździć sobie po wszystkich drogach to się grubo zawiedzie i czeka go spory wysiłek. Warunki atmosferyczne nie zmieniły się zbytnio tak samo jak ruch uliczny który może nawet jakby zmalał i nie tworzą się już korki na drogach. Muzyki w grze znowu nie ma ale do tego już nas przyzwyczaili i tylko w menu, salonie i warsztacie ją uświadczymy. Z dźwiękami jest podobnie czyli również ubogo. Mimo to jest to nadal ten sam 18 Wheels of Steel który tylko zmienił kontynent, ciężarówki i nieznacznie zasady w nim obowiązujące. Mała ilość ciężarówek i naczep bardzo szybko została zrekompensowana prostotą gry dzięki czemu bardzo szybko pojawiły się różnego rodzaju mody i dodatki. Bardzo ciekawym modem który polecam od razu zainstalować jest zmieniający marki ciężarówek na prawdziwe bo oczywiście standardowo gra nie posiada licencji. Kolejnym ciekawym jest zmieniający stacje benzynowe na nasze europejskie czyli BP, Total, Esso lub Avia.
Nie jest to może gra na jaką czekają fani tego typu symulatorów ale Euro Truck Simulator napewno jest nieznacznym urozmaiceniem bo ile można jeździć po tych samych amerykańskich autostradach. Jest to jednak dobra kontynuacja serii która moim zdaniem nigdy nie pobije świetnego King of the Road (Hard Truck 2) jeśli będą tylko odświeżane już dawno temu dodane komponenty. Panowie czas zrobić coś nowego...
Ocena: 7/10

Oficjalna strona: http://www.eurotrucksimulator.com/
Screeny:

Info o blogu

Licznik wyświetleń:

Data powstania bloga 09 luty 2008

© 2008-2010 Final Fantasy AWAKENING, Wszelkie prawa zastrzeżone.

Prawa autorskie

Wszelkie treści zamieszczone na blogu są napisane przeze mnie i są moją własnością. Nie wolno ich kopiować częściowo ani w całości na żadne inne strony bez mojej wyraźnej zgody. Obrazki pochodzą z internetu i są dostępne publicznie, jeśli jakiś należy do Ciebie daj mi znać, a od razu go usunę lub zamieszczę stosowną informację.